Mój nos |
poniedziałek, 28 stycznia 2013
Zmysł powonienia u psa Tytusa - to brzmi dumnie
Opowiem wam dzisiaj o moim nosie. Mój nochal jest dla mnie najistotniejszy w życiu (ale zaraz po jest Anka). Bez nosa nie mógłbym egzystować. Już jako kilkudniowy osesek zacząłem niuchać i rozwijało się to około roku. Dzięki ostrości powonienia mogę zwietrzyć panienki, nawet ze znacznej odległości, wiem jaki jest stan psychiczny danego człowieka, czy się mnie boi, czy na mnie gniewa i węchem rozpoznaję swoją Pancię. Wszystkie receptorki węchowe mam w tylnej części nosa, gdzie komórki węchowe błony śluzowej wertują wszelkie znane i nieznane zapachy. A jest ci tych komórek, że ho, ho. Jestem w niuchaniu 25 razy lepszy od Anki,( chociaż czasami mówi, że śmierdzę jak skunks i muszę się kąpać a ja nic nie czuję ale to wyjątek). Z komórek węchowych zapachy kiełbasek lecą "szlakiem węchowym" do kory mózgowej i tu się zaczyna wizualizacja. Sfera zapamiętywania jest u mnie szczególnie zadziwiająca. Odnajdywanie przedmiotów nie sprawia mi najmniejszej trudności. Potrafię odnaleźć drewniany patyk dotknięty przez Anię wśród kilkunastu innych, nawet jeśli trzymała go w ręku kilka dni temu. Wiem, że nie wszyscy moi bracia mają tak dobry nochal jak owczarki. Na przykład charty mają małe, słabo rozwinięte noski a z kolei wyżły wywęszą zwierzynę z bardzo dużych odległości. Nasze nochale można też wyćwiczyć przez odpowiednie szkolenie co czynię nader chętnie, wy pewnie też? Pozdrawiam wszystkie małe i te wielgachne psie nosy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To i pewnie mnie wyczules! Bo wiesz, ja teraz hmmm... gotowa jestem do hmmm... figli. Tata zaklada mi majteczki w domu, ale na spacerku zbiegaja sie do mnie wszystkie psy z okolicy i tata musi je przepedzac. Ciekawe, dlaczego?
OdpowiedzUsuńJeju, jaki nos!
OdpowiedzUsuńOdbiegając od tematu, prosze wejdż tu http://sonda.hanzo.pl/sondy,181282,x1ac.html i zagłosuj na Jodła-Blask zimowej nocy.
Jeśli uznasz to za spam to przepraszam, nie bulwersuj się tylko usuń komentarz. Ale podkreślam ze to dla mnie ważne C:
Uroczy nochal :) O tak, nos jest bardzo wazny! Bez niego Zulcia nie odnalazlaby tych wszystkich slicznie pozostawionych przez wrony zamarznietych kosteczek po ktorych przeciez tak uroczo sie wszystko wyrzyguje na swiezo wyprany dywan... :)
OdpowiedzUsuńKlarkowy, sznaucerowy nos słynie z tego, że jest duży, wręcz nie proporcjonalny do reszty ciała, ale Twój jest boski :D
OdpowiedzUsuń